Prawo do renty po wypadku

Zostałem uderzony przez samochód. Przebieg zdarzenia był dramatyczny a skutki jeszcze gorsze. Z powodu uszkodzenia głowy, silnego wstrząsu mózgu i kręgosłupa nie mogłem odzyskać przytomności. Minęło ponad dwa lata od wypadku straciłem pracę, zdrowie i sens życia. Poruszam się na wózku inwalidzkim, kalectwo grozi mi do końca życia. Czy mam prawo ubiegania się o dodatkową rentę z OC kierowcy ?

Czytelnik uczestniczył w wypadku, który zakończył się wyjątkowo tragicznie. W związku z utratą zdolności do wykonywania pracy istnieją przesłanki do zasądzenia samodzielnej renty z OC sprawcy wypadku. Roszczenie jest niezależne od świadczeń z ZUS. Poszkodowany został pozbawiony możliwości wykonywania pracy zawodowej, uzyskiwania zarobków i innych pozostałych korzyści majątkowych, które mógłby osiągnąć, gdyby nie doznał uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia. Z informacji wynika, że uszczerbek na zdrowiu jest trwały co bezwzględnie stanowi przesłankę do otrzymania renty. W przedstawionej sprawie świadczenie nie powinno być ograniczone czasowo.

Uważam, że Poszkodowany na podstawie dołączonych zaświadczeń lekarskich, historii choroby itp.; powinien podjąć stanowcze kroki mające na celu ubieganie się o rentę z art. 444 & 2 kc, który wyraźnie określa, że „Jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty ”.

Renta z art. 444 § 2 k.c. nie może być ustalana w oderwaniu od rzeczywistych możliwości zarobkowych poszkodowanego, jakie miałby on, gdyby szkody mu nie wyrządzono (wyrok SN z 4 lipca 2002 r., I CKN 837/00, wyrok SN z dnia 12 lutego 1959 r.).

Czytelnik w chwili wyrządzeni szkody pracował zawodowo co musi znaleźć odzwierciedlenie w przyznanej rencie. W przedmiotowej sprawie nie można opuszczać rąk i się wycofać. Droga do celu może być długa ale w świetle przepisów kc istnieją realne szanse na uzyskanie dodatkowej renty. 
Michał Adamkowski